Wizyta Świętego Mikołaja w domu. Jak ją przygotować? Cz.1

6 grudnia to data, którą zna każdy. Czekamy na ten dzień cały rok, bo w końcu kto nie lubi prezentów? Najlepiej gdy wręcza je sam Święty Mikołaj i to w Twoim domu. Jak się przygotować do jego wizyty? Jak zbudować atmosferę? Czy do wszystkich dzieci on może przyjść? To wszystko, co musisz wiedzieć o wizycie Świętego Mikołaja.

Mikołaj nie dla każdego

Piszczące maluchy, widzące Świętego Mikołaja to nie oznaka ekscytacji, a bardziej strachu. Brak radości na ich twarzach nie powinien nikogo zdziwić. Rozważając obecność Mikołaja w domu, musimy wziąć pod uwagę wiek dziecka. Dla dziecka nawet takiego, które niedługo skończy rok, nie warto zapraszać do domu Mikołaja. Tak samo sprawa się ma z rocznymi pociechami, czy dwulatkami. Dzieciaki w tym wieku bowiem czują się najlepiej w obecności mamy i taty. Widok dawno niewidzianej babci, czy innych bliskich może doprowadzić ich do łez. Skrywanie się w ramionach rodziców, płacz, strach w oczach, chyba nie taki efekt miała wywołać wizyta Mikołaja. W przypadku dzieci do 2, a nawet 3 roku życia, warto odpuścić wizytę Mikołaja. Zamiast tego warto postawić na migocząca światełkami choinka i prezenty, które można spod niej wyciągnąć.

Kiedy mówienie wierszyka nie idzie…..

Przyjście Mikołaja do starszych pociech też może być problematyczne. Dlaczego? Wyobraźmy sobie sytuację gdy nasze dziecko siada na kolanach Mikołaja, ten każe powiedzieć jej wierszyk, a ono nic nie pamięta. Zazwyczaj w takiej sytuacji pojawią się łzy, ucieczka i nici z radości. Jak tego uniknąć? Jeśli znamy osobę, która ma być Mikołajem, ustalmy z nią pewne szczegóły, dobierzemy zadania do umiejętności dziecka. Nie zawsze musi to być wiersz, czy kolęda. Jeśli nasze dziecko czuje się Picasso, niech namaluje Mikołajowi rysunek, niech pokaże swoją ulubioną zabawkę, albo po prostu powie co lubi. Wcześniejsze ustalenia z Mikołajem zaoszczędzi każdemu niepotrzebnych stresów. W wieku przedszkolnym dzieciaki co nad wyraz spostrzegawcze, dociekliwe i bardzo szybko potrafią zdemaskować “Mikołaja”. Z łatwością poznają tatę, dziadka, wujka. Ich bystre oczy dostrzegą doczepianą brodę, głos jakby taty i ten mały brzuch….. Zapraszając Mikołaja, warto postawić na kogoś, kto nie da się zdemaskować. A takiego Mikołaja bez problemu znajdziecie w naszej ekipie. Jeśli chcesz mieć Świętego Mikołaja w swoim domu, napisz do nas. I pamiętaj, Mikołaj niestety nie jest dla każdego.